Ile kosztują nasze choroby
fot. nadesłane
Utrata dochodów czy zarobków w czasie długotrwałej niezdolności do pracy lub czasowej niemożliwości jej wykonywania może być zrekompensowana. W ramach ubezpieczenia chorobowego, wypadkowego i rentowych, ZUS wypłaca osobom ubezpieczonym świadczenia. Choroby nie da się przewidzieć dlatego takie sytuacje powinny podlegać ochronie i płacąc składki musimy nieć gwarancję, że w takiej chwili nie pozostaniemy bez środków do życia.
REKLAMA
Za każdą niezdolnością do pracy, „stoi” określona przyczyna chorobowa. Przeciętna kwota wydatków na 1 osobę objętą obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym w 2018 r. wyniosła 1 497 zł. Najwyższą, bo o 273 zł większą od przeciętnej wypłacało w województwo wielkopolskie, najniższą zaś i o 264 zł mniejsza od średniej otrzymywali mieszkańcy opolskiego. Nasz region jako jeden z siedmiu niestety znalazł się wśród województw, które nie osiągnęły przeciętnego pułapu. Średnia wypłata na jedną osobę, gdy choruje wyniosła 1 306 zł.
Przyczyny niezdolności do pracy zostały posegregowane i uporządkowane. Grupami chorobowymi generującymi najwyższe wydatki były w 2018 roku zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania – 15,8%, choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej – 14,3%, choroby związane z okresem ciąży, porodu i połogu – 13,2%, urazy, zatrucia i inne określone skutki działania czynników zewnętrznych – 12,2%, choroby układu krążenia – 10,0%, choroby układu nerwowego – 8,1% oraz choroby układu oddechowego – 8,5%.
- Inaczej wygląda ranking niezdolności do pracy gdy podzielimy wydatki w zależności od płci. Mężczyznom najczęściej dokuczają urazy, zatrucia, choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej a także zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania. Kobiety z kolei najczęściej odsuwane są od pracy z powodu ciąży, porodu i połogu. Kolejne są zaburzenia psychiczne i zachowania a także choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej. – informuje Katarzyna Krupicka regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.
Wydatki na absencję chorobową przewyższały wydatki na renty z tytułu niezdolności do pracy niemal we wszystkich województwach, a ich udział wahał się od 43,7% w województwie lubelskim do 58,8% w województwie łódzkim. W województwie podlaskim koszty zwolnień lekarskich wyniosły 51,2 % w stosunku do wszystkich wydatków wiążących się z niezdolnością do pracy.
- Wydatki związane ze świadczeniami w latach 2014 – 2018 pod względem przyczyny chorobowej, która spowodowała niezdolności do pracy nie zmieniają się. Od kilku lat powtarzają się te same grupy chorobowe. – dodaje rzeczniczka.
Przyczyny niezdolności do pracy zostały posegregowane i uporządkowane. Grupami chorobowymi generującymi najwyższe wydatki były w 2018 roku zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania – 15,8%, choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej – 14,3%, choroby związane z okresem ciąży, porodu i połogu – 13,2%, urazy, zatrucia i inne określone skutki działania czynników zewnętrznych – 12,2%, choroby układu krążenia – 10,0%, choroby układu nerwowego – 8,1% oraz choroby układu oddechowego – 8,5%.
- Inaczej wygląda ranking niezdolności do pracy gdy podzielimy wydatki w zależności od płci. Mężczyznom najczęściej dokuczają urazy, zatrucia, choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej a także zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania. Kobiety z kolei najczęściej odsuwane są od pracy z powodu ciąży, porodu i połogu. Kolejne są zaburzenia psychiczne i zachowania a także choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej. – informuje Katarzyna Krupicka regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.
Wydatki na absencję chorobową przewyższały wydatki na renty z tytułu niezdolności do pracy niemal we wszystkich województwach, a ich udział wahał się od 43,7% w województwie lubelskim do 58,8% w województwie łódzkim. W województwie podlaskim koszty zwolnień lekarskich wyniosły 51,2 % w stosunku do wszystkich wydatków wiążących się z niezdolnością do pracy.
- Wydatki związane ze świadczeniami w latach 2014 – 2018 pod względem przyczyny chorobowej, która spowodowała niezdolności do pracy nie zmieniają się. Od kilku lat powtarzają się te same grupy chorobowe. – dodaje rzeczniczka.
PRZECZYTAJ JESZCZE